Na zdjęciach wyglądają bardzo nostalgicznie, a nawet uroczo, sprawiają wrażenie jakby mieściły się na wsi, a znajdowały się na ulicach Starego Widzewa! Domki kunitzerowskie to relikt przeszłości, który nie przetrwał do naszych czasów. Dziś dzięki wspomnieniom i fotografiom możemy wyobrazić sobie, jak kiedyś wyglądała ulica Józefa, św. Kazimierza, Niciarniana i Szosa Rokicińska.
Domki kunitzerowskie zaczęto wznosić od końca XIX wieku z inicjatywy łódzkiego przemysłowca Juliusza Kunitzera. W drewnianych famułach mieszkali pracownicy fabryki wraz z rodzinami.
Osiedle domków wyróżniało się na tle innych zabudowań robotniczych dużo gorszym standardem -archaiczna konstrukcja, brak kanalizacji i bieżącej wody. Życie tutaj nie było łatwe. W jednym drewnianym domu mieszkało aż 6 rodzin, każda z nich miała do dyspozycji tylko jeden pokój!
Domy były parterowe z użytkowym poddaszem, posiadały komórki przy ścianach szczytowych. Sień znajdowała się w osi budynku, z niej prowadziły wejścia do czterech izb na parterze i dwóch na poddaszu.
Wyburzanie domków kunitzerowskich rozpoczęło się po zakończeniu II wojny światowej. Ostatni budynek rozebrano w 1980 roku.